Oszałamiający to był weekend. Dla introwertyka zetknięcie się z niemal czterdziestotysięcznym, wielce ekspresyjnym tłumem to z definicji musi być, hm, powiedzmy, pewien stres, ale warto było.
Dzięki pomocy koleżanek jakoś poszło! Mam bowiem naprawdę wspaniałą grupę wsparcia w Poznaniu – kobiety dzielne, energiczne i zorganizowane, dzięki którym nie tylko udało mi się wrócić do Krakowa z niemal pustą torbą, ale też – znaleźć w całej imprezie mnóstwo przyjemności. To wcale nie takie oczywiste (introwertyzm, pamiętajmy) i jestem naprawdę, naprawdę wdzięczna.
Ale naprawdę świetna jest jeszcze jedna sprawa. Otóż bardzo fajnie się robi notesy. Bardzo. Lubię to zajęcie ogromnie i cieszę się ze swoich postępów. Jednak Pyrkon dał mi odczuć przyjemność, jaka płynie z tego, że zrobione przeze mnie przedmioty sprawiają przyjemność jeszcze komuś! Dziewczynka, która zakrzyknęła do mamy, że tę jedną, jedyną rzecz musi koniecznie mieć, mój notesik mianowicie – dzieci w ogóle, takie przyjemnie entuzjastyczne i fajne – i ci faceci, cieszący się ze smoków, i eteryczne panienki wyraźnie zainteresowane wzorami z mieczy i toporów, i miłe kobiety, wracające kolejny raz, żeby w końcu kupić ten notes, co im tak przemówił do serca 🙂 Ileż to jest, do licha, radości! Naprawdę, naprawdę mam nadzieję, że zrobione przeze mnie rzeczy posłużą swoim nowym właścicielom dobrze i wiernie.
też jesteś dzielna i energiczna i nie daj sobie wmówić inaczej 🙂
Najfajniejsze jest to, że oglądam niektóre notesy w poprzednich notkach i przypominam sobie świetnych kupujących – jakoś tak mi miło zapadli w pamięć.
Było świetnie i za rok robimy powtórkę, prawda? 🙂
Oczywiście, że robimy! Było wściekle świetnie, i też zapamiętałam mnóstwo bardzo miłych kupujących (a także oglądających) 😀
Nieustająco dziękuję za pomoc, kochana <3
Dziewczyny! Mam ochotę was uściskać najmocniej jak się da! Było super i już się nie mogę doczekać. Pytanie: Dałoby radę zrobić notes z wiedźmińskim amuletem?
Pewnie, że by się dało! Proponuję kontakt mailowy na omachowska@gmail.com, gdybyś chciała pogadać o szczegółach, a na razie pozwolę sobie rozmarzyć się na samą myśl – bardzo przyjemny pomysł 🙂
Było cudownie i tak bardzo się cieszę, że Ci się spodobało 🙂 I dziękuję za miłą podróż!
Ach, to ja dziękuję 🙂 Trudno o równie miłe towarzystwo w podróży!
Ależ fajnie, że nie tylko ja mogę cieszyć się Twoimi dziełami co dnia! 😀
Też mnie to bardzo cieszy 🙂