Ten notes jest w środku zupełnie normalny – sztywny, biały papier i czarna wyklejka w srebrne, kropkowane kwiatki. Tył też ma względnie normalny, w sztucznej skórce z pewnej torebki. A z przodu jest haft, niby że w kwiatki. Ale to są takie alienowe kwiatki . Haftowałam je sobie w czasie przyjemnego spotkania z przyjaciółkami, stąd ich lekko abstrakcyjne kształty. Czasem fajniej wychodzą hafty cieniutkimi nićmi, ale do tych ewidentnie pasuje gruba, kolorowa mulina. Powstał z tego bardzo przyjemny, nieduży obrazeczek i jeszcze przyjemniejszy notes.
Trochę się bałam klejenia tego haftowanego płótna, bo zawsze jest to ryzyko, że się klej przesączy albo haft będzie wystawał gdzieś nieładnie, ale po bardzo delikatnym nałożeniu kleju pędzlem jakoś to poszło, nic nie przeciekło, nic nie odstaje, a wygląda tak:
Jest dostępny na Decobazaar, gdyby ktoś chciał alienowe kwiatki mieć dla siebie, razem z miłą atmosferą z tamtego popołudnia 🙂