I jeszcze jeden notes w „biurkowym” formacie, chociaż zupełnie nie na biurkowy temat! Oho, ten jest ciekawy, zobaczcie.
Miał być on prezentem dla kogoś, komu ewidentnie dusza się lubi wyrywać na różne szlaki, z wędką pod pachą. Zamówione zostały w każdym razie nawiązania do podróży (nawet podpis, „Dziennik Podróży” ) i łowienia ryb 🙂 No i mapa na wyklejce, i żeby była z trasą wędrówki.
Rany, jak ja się naszukałam czegoś stosownego z tymi mapami! Już nawet w desperacji rozważałam dramatyczne zakupy online, ale w końcu poszłam po rozum do głowy i powiedziałam sobie: przyjaciółko, rączki masz? akwarelki masz? no to malujemy. I namalowałam różne przedziwne plany z zaznaczonymi dróżkami, a jakże.
Na okładkę (grzbiet: płócienny, reszta: w okleinie) poszedł plecaczek z przypiętymi wędkami, narysowany złotą folią na gorąco, a na grzbiet – ów napis, dziennik podróży. Do tego – zakładki niebieściutkie.
Tak się to przedstawia gotowe: