Dwie maluteńkie, ale wciąż jeszcze nie najmniejsze

Co tu dużo mówić. Miniaturki się fantastycznie robi. Mają przyjemnie różnorodne zastosowania – zawieszki, naszyjniki, breloki, ozdoby choinkowe, kolczyki, wreszcie – wyjątkowo dyskretne notatniczki 🙂 Poza tym cieszy się moje oszczędne i lubiące recykling serce, gdy mogę wykorzystać resztki papierów, ścinki kartonów i ostatki płócien.

Te dwie książeczki są zdecydowanie weselsze 🙂

2 komentarze do “Dwie maluteńkie, ale wciąż jeszcze nie najmniejsze”

Skomentuj Olga Machowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.