Blep

Notesik jest liliowy. W środeczku ma kolorowy papier – niebieski i popielaty. I wyklejkę w złoto-fioletowy, mniej więcej, wzór. I różową zakładkę ma też. Całkiem ładny, nieduży i poręczny, a na okładce ma kota, który robi BLEP.

Internet, jak wiadomo, istnieje po to, żeby było gdzie wklejać zdjęcia śmiesznych kotów. Wśród nich od zawsze poczesne miejsce zajmowały koty robiące BLEP. Polega to na wysunięciu języka na brodę i zestawieniu tego z zaambarasowaną, a w ostateczności durną, miną.

Postanowiłam uczcić ten ikoniczny wizerunek i wykonać swoją wersję – co uczyniłam przy użyciu białego, złotego i czarnego tuszu na popielatym papierze, który dodatkowo pozłociłam folią razem z resztą okładki, i musnęłam akwarelą na różowo w krytycznych punktach (BLEP).

Okrągły obrazeczek nakleiłam na nieco większym kółku z kawałka mojego pięknego klajstrowego papieru, i też musnęłam złotą folią. Nie czułam się w obowiązku stawiania sobie granic.

Wbrew wszystkiemu, notesik wyszedł całkiem przyjemny, a na pewno wyraża on właściwe idee.

BLEP.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.