Nietypowa sprawa

Są takie osoby, o których z miejsca wiesz, że mają w sobie przynajmniej kilka równoległych rzeczywistości. Popatrzy się – i w samym błysku w oku widać, że to nie jest taki sobie, o, przechodzień, tylko ktoś, kto się przydarzył światu zupełnie znienacka.

Tak też jest w przypadku Właścicielki tego notesu. Bardzo interesująca to osoba, a w dodatku bardzo dobrze wiedziała, czego chce, kiedy się umawiałyśmy. Jeśli ktoś bardzo dobrze wie, czego chce, to z jednej strony świetnie – nie trzeba zgadywać i wymyślać wariantów, bo wszystko wiadomo. Z drugiej strony, tym bardziej trzeba się starać, żeby wyszło jak ma wyjść – nie ma miejsca na jakieś licentiae poeticae.

No, ale otrzymałam paczkę z Odpowiednim Papierem (czerpany, bardzo piękny papier na kartki i żółty z liśćmi, przecudowny, na wyklejki) oraz Bardzo Znaczącą Skórką, a nawet – z materiałem na grzbiet!

Trzeba przyznać, że materiał na grzbiet sprawił mi odrobinę kłopotów. Był bardzo grubo i luźno tkany, coś takiego nawet się zbyt dobrze nie przyklei do bloku, a na pewno nie stworzyłoby odpowiednio stabilnej konstrukcji – snułoby się pewnie i przecierało. Dlatego też podkleiłam go wstępnie kraftowym papierem, bardzo mocno sprasowałam, potem jeszcze wyprasowałam żelazkiem i w końcu uzyskałam materiał odpowiedni do pracy.

Szycie też nie było łatwe – czerpany papier ma włókna, które mogą się poszarpać przy piłowaniu bloku, jest też dość gruby, było go wściekle dużo, prawie na dwustustronicowy notes – musiałam go szyć na kilka tur, bo nie mam niczego, co ścisnęłoby skutecznie tak duży blok naraz.

Skórka była trochę za gruba do prac introligatorskich, ale pracowałam już z takimi i akurat z tym problemu żadnego nie było, trzeba było może delikatnie ścienić przy krawędziach i to wszystko.

Efekt jest, moim zdaniem, całkiem zadowalający. Myślałam, żeby dać zakładkę pod kolor, ale zdecydowałam się w końcu na kontrastującą i uważam, że to dobra decyzja – notes zyskał w ten sposób więcej charakteru i, uważam, pasuje lepiej do intrygującej osobowości Właścicielki.

Tak to wszystko wyszło:

Jeden komentarz do “Nietypowa sprawa”

Skomentuj bzapiski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.